Historia dzieci bilateralnie zaimplantowanych implantami słuchowymi

Dzieci cierpiące na głębokie postaci niedosłuchu obustronnego to najwięksi beneficjenci technologii zakładającej wykorzystanie w leczeniu wszczepianych implantów. Wedle słów rodziców zmiana uzyskana dzięki skutecznej terapii była jedną z najważniejszych w życiu, zarówno pociech, jak również nich samych. Decyzja o wszczepieniu implantu nie była zarazem łatwa: wiązała się nie tylko ze skomplikowaną operacją, lecz także z dostosowaniem dziecka do nowych warunków. Jak jednak pokazał czas, zastosowanie implantów ślimakowych uczyniło życie dzieci o wiele prostszym i łatwiejszym.

W momencie, w którym Bartek dostał pierwszy implant, od razu zaczął chodzić. Zmiana na lepsze widoczna była właściwie z dnia na dzień – syn wcześniej nie chodził. Spowodowane to było niedostatecznymi efektami, jakie dawały standardowe aparaty słuchowe. Wszczepienie implantu dało świetne efekty: Bartek zaczął reagować na dźwięki, jego mowa polepszała się z dnia na dzień. Dodatkowo zdecydowaliśmy się na zastosowanie implantów obustronnych. Dzięki nim Bartek nie tylko lepiej lokalizuje dźwięk, lecz także odpada ryzyko głuchoty w przypadku niesprawności jednego z urządzeń.

Sylwia i Marcin Gajosowie, rodzice siedmioletniego Bartka

Poznaj historię

Wszystkie historie

Historia Mieczysława, który miał wszczepiony implant w wieku 81 lat
Historia dzieci bilateralnie zaimplantowanych implantami słuchowymi
Historia Beaty – nastolatki korzystającej z implantu zakotwiczonego w kości Baha
Historia Kuby, który dzięki implantom może jeździć na quadzie i trenować taekwondo